Konkurs „Myśli znajdują swoje słowa” to przede wszystkim zachęta do pisania, jak i popisywania się swoją literacką kreatywnością. Celem konkursu było rozwijanie wyobraźni, postaw twórczych i pobudzenia naturalnej ekspresji. Zadaniem każdego uczestnika było napisanie jednego wiersza o szkole w czasach pandemii i wykonanie ilustracji do jego treści. Okazało się, że myśli znalazły swoje słowa. Powstały piękne prace, które oddają emocje i przemyślenia uczniów, które obrazują ich bunt przeciwko rzeczywistości.
James Joyce powiedział: „Poezja, nawet pozornie najbardziej fantastyczna, zawsze jest buntem przeciwko sztuczności, buntem, w pewnym sensie, wobec rzeczywistości”. Warto przeczytać prace naszych uczniów i przemyśleć problematykę utworów.
Zwycięzcom gratulujemy.
Laureaci konkursu:
Anna Bukowska
Aleksander Singh Sobti
Łukasz Kleszczewski
Martyna Skowrońska
Martyna Dzięgielewska
Marta Sokołowska
Lekcja
W tych czasach koronawirus rządzi nami,
do szkoły musieliśmy przychodzić z maseczkami.
Lecz ten etap szkoły jest już za nami,
teraz siedzimy przed komputerami.
Lekcje na Teamsie czasami zawodzą,
dołączyć się nie da nawet z pomocą.
Uczniowie takie wymówki ciągle powtarzają,
Lecz do lekcji się przykładają.
Podsumowując lekcję na Teamsie są nadzwyczajne,
Miłe, ciekawe a nawet zabawne.
Łukasz kl. VII
Moja szkoła
Tak było…
Moja szkoła
Gwarna, kolorowa
W niej zawsze dużo dzieci,
W niej zawsze słońce jasno świeci.
Tak jest…
Moja szkoła
Za szklanym ekranem ukryta,
Taka daleka,
Taka skryta,
Taka niezdobyta.
Tak będzie…
Moja szkoła przez wszystkich spragniona,
Powrotem uczniów zadowolona,
Znów będzie gwarna,
Znów będzie kolorowa,
Znów w niej słońce jasno zaświeci,
i znów zaprosi wszystkie dzieci.
Martyna kl. IV
Niektórzy mają ściany
Niektórzy mają ściany monsterków
Ale ja mam z kubusiów.
I to nie tak, że mnie nie stać.
Wiecie co?
Gdyby każda osoba, którą lubię
Dała mi jednego kubusia
Miałabym cztery!
Błagam, dajcie mi kubusie.
Powoli mi już odwala,
Dziapapala
Nawet minecraft mi się znudził.
Mamo, chcę wyjść z domu
I jakbym miała być szczera:
No ja wierszy pisać nie chcę.
Wypuśćcie mnie lepiej z tej piwnicy.
Nie chcę też robić tych zadań z polskiego.
Ani pisać hieroglifów z ruskiego.
Chcę mi się przekląć,
Ale pani powiedziała, że nie mogę.
To, że nic mi się nie chce...
Nie zależy od pandemii.
Bo i tak by mi się nie chciało.
Niczego mi się nie chcę.
Oprócz jednej rzeczy:
Pójścia w kimę!!!
Żeby odlecieć w krainę zapomnienia.
Oraz jeszcze,
Oglądania anime.
Ale za każdym razem, jak zamykam oczy - Sprawdzają obecność.
Dzień dobry, proszę Pani.
Jest dobrze.
Marta kl. VII
Szkoła w czasie pandemii
Oj, ta szkoła w czasie pandemii
Czy ona jeszcze kiedyś się zmieni
Nie ma już kredy ani tablicy
Na której Pani przykłady liczy.
I ławek nie ma, szatni, ni dzwonka
I do sklepiku nie ma ogonka…
Brak tutaj gwaru, szumu, biegania
Szkoła zamknięta do odwołania.
Teraz na lekcje wszyscy do domu,
Już nie przybijesz piątki nikomu
Przed komputerem kolegów spotkasz
Zrobisz notatki i sprawdzian oddasz.
Siedzisz w pokoju i myszką klikasz
Włączasz mikrofon lub się wymigasz
Coraz to coś cie z teamsa wyrzuci
Ktoś gdzieś się śmieje albo się kłóci…
Tu nie zapiszesz, tam nie zrozumiesz
Tu nie dosłyszysz, tego nie umiesz…
Szkoła w pandemii, to szkoła w domu
I nie pasuje ona nikomu!
Aleksander kl. VII
Covidowa szkoła
Dziś w szkole są puste sale,
bo cały świat z covidem walczy stale.
I dlatego lekcje są już zdalnie,
nie odbywają się normalnie.
Kto się spóźni na spotkanie
temu grozi wyrzucenie.
Komu Internet słabo działa
temu ciągle grozi pała.
Kiedy pani Tomka pyta
to udaje że mikrofon mu nie pstryka.
Pani myśli że ściągamy
i dlatego włączone kamerki mamy.
Ciągle nam brakuje w cztery oczy spotkania
i na przerwach zwykłego gadania.
Wyglądamy końca covida fali
i spotkania z rówieśnikami w sali.
Naszych nauczycieli kochamy
Z utęsknieniem na nich czekamy.
Ania kl. IV